poniedziałek, 29 października 2012

Latawiec - zapomniana zabawka

W dobie sprzętu elektronicznego, komputerów czy gier na konsole trudno znaleźć zabawkę, która nie działa na baterie, nie jest zasilana akumulatorem, a potrafi jeszcze dostarczyć sporo zabawy. Mowa tutaj o latawcu, nieco zapomnianym przez dzisiejsze pokolenie.

Latawiec w mojej młodości należał do ulubionych zabawek. Dlatego też, kiedy tydzień temu zobaczyłem w sprzedaży wysyłkowej nowy model, postanowiłem kupić i podarować go mojemu siostrzeńcowi, oczywiście z zamiarem wspólnego przetestowania. W pogodny, wietrzny dzień wyszliśmy na pobliską łąkę i spróbowaliśmy sprawdzić jego możliwości. Początkowo siostrzeniec nie był zbytnio zachwycony, wiadomo nie był to najnowszy iPhone, tablet, quad czy Bóg wie co, tylko "zwykła zabawka". Wszystko zmieniło się, gdy nasz latawiec lotnia wzbił się w powietrze, a my kontrolując jego lot za pomocą dwóch linek bawiliśmy się w najlepsze. Mi wróciły wspomnienia, a mały Piotruś chyba zrozumiał, że istnieją równie fajne zabawki co te elektroniczne. Po 1,5 godziny wróciliśmy zadowoleni do domu.

Żeby nie było tak kolorowo, latawiec pod koniec wylądował w błocie, więc trzeba było go umyć, ale na szczęście nie było z tym większego problemu.

Latawiec jako gadżet mogę ocenić na 5. Jest lekki, ma długie 50-metrowe linki, dobrze się nim steruje. Nie jest drogi, a dostarcza naprawdę mnóstwa radości nie tylko najmłodszym.


środa, 10 października 2012

Bielizna dla sportowca

Pewnie jak wielu z Was ja również uprawiam sport, przynajmniej staram się jak najczęściej. Wiadomo, że każdy wysiłek fizyczny powoduje pocenie się, a powstały pot ma za zadanie ochłodzenie naszego organizmu. Problem pojawia się, gdy mokra koszulka przylega do ciała, a na zewnątrz panuje niska temperatura i na domiar złego wieje. Poczucie dyskomfortu to jedno, najpoważniejszym zagrożeniem jest wówczas ochłodzenie organizmu, które może skończyć się przeziębieniem. Czy da się uniknąć takiej sytuacji? Dzięki odzieży sportowej tak!

W miniony weekend podczas biegania przetestowałem tzw. bieliznę sportową, mówiąc konkretniej koszulę typu longsleeve i leginsy. Po godzinnym treningu mogę powiedzieć, że bielizna zdaje swoje zadanie. Pociłem się jak zawsze, ale pot dzięki dobrze przylegającej koszuli był odprowadzany na zewnątrz, przez co nie odczuwałem go. Dzięki użytym materiałom testowana bielizna termoaktywna szybko schnie i powstrzymuje rozwój bakterii na jej powierzchni, przez co dłużej pozostaje ,,neutralna zapachowo". Do plusów należy zaliczyć również fakt, iż nie krępuje ruchów, nie podrażnia skóry (brak szwów) i zapewnia niezbędny komfort cieplny.

Podsumowując bielizna sportowa powinna zagościć w szafce każdego sportowca, używające jej przyjemność płynąca z biegania, grania w piłkę, narciarstwa itd. będzie jeszcze większa.


wtorek, 2 października 2012

Automatyczny dozownik mydła

Mydło nie jest wynalazkiem doskonałym, rozwarstwia się, pozostawia brzydko wyglądające ślady na umywalce itp. Co powiecie na mycie dłoni bez "mordowania" się z mydłem, a nawet bez potrzeby kontaktu z samym dozownikiem?


Jest to możliwe za sprawą sprytnego gadżetu, który podnosi nasz poziom higieny odrobinę wyżej. Mowa tutaj o automatycznym dozowniku mydła, którego czujniki reagują na ruch ręki. Wystarczy umieścić dłoń pod dozownikiem, a on sam zaaplikuje odpowiednią ilość płynu. Dzięki temu proces ten jest szybszy i bardziej higieniczny. Oczywiście do zbiornika mieszczącego 0,4 litra możemy również wlać np. żel pod prysznic, żel antybakteryjny itp.- każdą ciecz, która ma podobną konsystencję. Na koniec dodam, że bezdotykowy dozownik zasilany jest 4 bateriami AAA i jest odporny na wilgoć, czyli nie zepsuje się w zaparowanej łazience :)